Nie dalej jak dwa tygodnie temu rozmawiałam ze swoją przyjaciółką, że jestem niezadowolona z posady specjalistki ds. księgowości w zatrudniającej mnie firmie i muszę coś z tym fantem zrobić. Teraz, żałuję że wypowiedziałam wtedy te słowa, bo jak widać wszechświat usłyszał moje wołanie o pomoc i zesłał mi rozwiązanie, choć nie takie, jakiego bym oczekiwała.
Wczoraj po południu wezwała mnie do swojego gabinetu szefowa i powiedziała, że jej firma nie radzi sobie ostatnimi czasy zbyt dobrze, dlatego jest zmuszona dokonać pewnych redukcji wśród personelu. Jako najmłodsza specjalistka księgowości to ja zostałam wyznaczona do zwolnienia, mimo, że w pracy szło mi bardzo dobrze.
To prawda, chciałam zmiany w swoim życiu zawodowym, jednak nie chciałam, by zmiana ta została wymuszona w tak niekorzystny dla mnie sposób. To ja sama wolałabym podjąć decyzję o poszukiwaniu nowej posady i robić to już wtedy, gdy miałabym jeszcze obecną pracę. Posada specjalistki byłaby w tym przypadku zabezpieczeniem, gdyby w razie czego nie udało mi się znaleźć nowego pracodawcy, specjalista ds. księgowości Będzin.
Teraz decyzja została podjęta jakoby za mnie, a ja nie mam żadnego innego wyboru jak rozpocząć natychmiastowe poszukiwania nowego zajęcia. Nie stać mnie nawet na miesiąc bezrobocia, bo nie mam żadnych oszczędności. Nową pracę muszę więc znaleźć w przeciągu kilku kolejnych tygodni.