Od zawsze byłam kobietą bardzo aktywną, lubiącą sport i ruch na świeżym powietrzu. Przebywanie przez osiem godzin w jednym miejscu, w jednej pozycji i do tego w pomieszczeniu, w którym znajdują się zaledwie dwa małe okna sprawiają, że czuję się jak więzień za kratami. By choć na chwilę pozbyć się tego nieznośnego uczucia, staram się rozruszać nieco zbolałe mięśnie i przywrócić prawidłowe krążenie krwi w żyłach. Praca specjalisty ds. księgowości jest bardzo nużąca, specjalista ds. księgowości Kalisz.
Wiem, że gdybym zaczęła robić swoje ćwiczenia rozluźniające w biurze, wszyscy patrzyliby się na mnie jak na wariatkę i podśmiewali pod nosem. Następnego dnia całą firmę obiegłaby plotka, że Ula ma nierówno pod sufitem i wygina się przy biurku. Wiem jacy są ludzie, zwłaszcza gdy ktoś jest nieco inny niż reszta i lubi coś innego, dlatego zawsze wszystkie ćwiczenia ruchowe wykonuję w toalecie. Codziennie po dwunastej wychodzę z biura na około dziesięć minut, udaję się do łazienki i tam rozprostowuję kości, naciągam mięśni, robię przysiady, skłony i podskoki. Po dziesięciu minutach takiego treningu wracam do swojego biurka nieco zziajana i zarumieniona, jednak już nikt nie zwraca na to uwagi.
Gdyby wśród moich kolegów znalazła się przynajmniej jedna dodatkowa osoba, która lubiłaby ruch w pracy tak bardzo jak ja, może udałoby nam się przyzwyczaić innych do widoku księgowych robiących przysiady na środku biura. Sama nic nie osiągnę, a jedynie zostanę wyśmiana.